Dokładnie dwa dni temu w Ameryce Łacińskiej miał miejsce ostatni odcinek "Soy Luna"! Jak wiemy w Polsce ta przygoda dopiero się zacznie, ale jednak jest coś co chcielibyśmy wam powiedzieć. Z całego serca chcielibyśmy wam podziękować za te dwa lata razem na blogu. Za wasze komentarze i te dobre i te złe. Za to, że po prostu z nami byliście. Blog oczywiście dalej będzie aktywny, aż do momentu zakończenia serialu w Polsce i po, ale to czas już pokaże :) Oj nie nie pozbędziecie się nas tak łatwo :D. Nie a tak na poważnie to chcielibyśmy wam jeszcze raz bardzo a to bardzo podziękować pamiętajcie, że ten blog nie istniał by gdyby nie WY. To wy jesteście fundamentem, który sprawia, że ta przygoda jeszcze się nie kończy. To dzięki wam mamy siłę na to aby dalej tworzyć oraz rozwijać się. Nie smućmy się, że to już koniec lepiej powspominajmy te najważniejsze chwile doprowadzające nas do łez. Jaka była wasza ulubiona scena w ciągu tych trzech lat? Za kim najbardziej będziecie tęsknić i dlaczego? Pamiętajcie, że wkrótce za niedługo pojawi się tłumaczenie filmu "Soy Luna: Podróż". To by było na tyle do zobaczenia i pamiętajcie #SoyLunaParaSiempre!
Ja będę tęsknić za matteo gastonem simonem i luna uwielbiam ich :)
OdpowiedzUsuń