Odcinek 61
Simone wyznaje Lunie, iż uświadomił sobie, że tak naprawdę nigdy nie był zakochany w Danieli, a jedyną przyjaciółką, która zawsze była przy nim to tak naprawdę Luna. Dziewczyna nie ukrywa, że chłopak zawsze był dla niej bardzo ważny. Czy to jest czas i miejsce, by wyznali sobie wreszcie miłość? To, co dzieje się między nimi zdecydowanie wykracza poza przyjaźń, chociaż Luna bardzo się boi, że najpewniej wszystko wkrótce się zepsuje, zwłaszcza wtedy, gdy zgodzi się być z Simonem. A może już pora, by porzucić wszystkie obawy i pójść na całość? Nastolatkowie będą musieli zaryzykować, jeśli chcą się przekonać...
To był świetny odcinek. Uwielbiam te sny Luny
OdpowiedzUsuń