Strony

niedziela, 11 lutego 2018

#4 Wywiad - Valentina Zenere - ,, Będę robić złe rzeczy,,

#4 Wywiad - Valentina Zenere -  ,,Będę robić złe rzeczy,tak jak tego chcieliście,,   
Hejka!Hejka!
Hiszpański magazyn Europa Press ujawnił nam najnowszy wywiad z Valentiną! Opowiada nam nie co o serialowej Ambar ,a także o swoim chłopaku, czy trasie koncertowej.Dlatego jeśli chcecie się dowiedzieć więcej to Zapraszam!Więcej w rozwinięciu :)
Europa Press, wydział Chance jeszcze dzisiaj (tj.05.01.2018) dodał wywiad z Valentiną ,która wiele nam mówi odnośnie trasy,Ambar,a także o Marcosie!

P:Co zobaczymy podczas show?
VZ: To jest bardzo cudowne show,będziemy tańczyć na wrotkach i zobaczycie bohaterów w pełnej osobowości.Zobaczycie,jak  Ambar robi złe rzeczy, tak jak tego chcieliście.

P:Jak odbywa się trasa jak na razie?
VZ:Jestem bardzo zadowolona jak i  zdenerwowana.Dotarliśmy tutaj 2 stycznia , a pierwsze miasto jakie odwiedziliśmy to Barcelona.Bardzo spodobało mi się ,co zdążyliśmy zobaczyć,byliśmy już także na stadionie i widzieliśmy te wszystkie puste miejsca:już nie mogę się doczekać kiedy się one zapełnią.

P:Czyli jesteś rannym ptaszkiem?
VZ:Nie ,znaczy.....nie byłabym rannym ptaszkiem ,gdybym nie musiała wstawać wcześnie,ale to jest praca i tak już jest odpoczywam,kiedy znajduję na to czas.Ale z przyjemnością mogłabym spać nawet do trzeciej po południu.Zawsze gdy mogę ,to śpię bardzo długo,ponieważ zmagam się z wielkim zmęczeniem w ciągu dnia ,uwielbiam spać 15 godzin.Odpoczywaliśmy ,zanim mieliśmy odwiedzić Europę i była w tedy w Punta del Este w Urugwaju  z moją rodziną ,przyjaciółmi i chłopakiem.I podczas tych trzech i pół miesięcy mieliśmy miesiąc,w którym szliśmy na plażę ,żeby się popalać.

P:A jak u twojego chłopaka?Jak wam się układa?
VZ:To chłopak , który nie ma nic wspólnego z mediami.Znam go odkąd była malutka, chodziliśmy razem do szkoły,towarzysz mi w całym tym szaleństwie,ale nie ma nic wspólnego z tym światem.

P:Jak długo jesteście razem?
VZ:Myliśmy  ze sobą cztery lata,później oboje zerwaliśmy, a teraz znów do siebie wróciliśmy,a więc kocham go tak jak moją rodzinę.Wyobrażasz sobie!

P:Ile czasu jesteście, razem po tym jak do siebie wróciliście?
VZ:Krótki okres czasu,dlatego mówię ci to jako pierwsza.

Zdjęcie użytkownika Valentina Zenere news.pl.

P:W Soy Lunie jesteście artystami bardzo skomplikowanymi:Tańczycie,śpiewacie,jeździcie na wrotkach....
VZ:Ja uczę się aktorstwa od 6 roku życia,zaczęłam w komedii muzycznej,to od niej wszystko się zaczęło i odkąd była bardzo mała,wiedziałam już co chcę robić kiedy miałam 11/12 lat mój trener ,który jest najlepszy na świecie i z którym wciąż pracuję ,zdecydował ,żebym poszła wyżej,gdzie ludzie mają około 20 lat.Był to w tedy bardzo intensywny dzień :w poniedziałek balet,we wtorek jazz,powietrzne akrobacje,aktorstwo,śpiew.....więc to zawsze w muzyce się wykształtowałam ,a poza tym Disney to wielka szkoła ,wielka olbrzymia szkoła ,ale ja zawsze mówię to samo:nikt nigdy nie powinien przestawać się kształtować ,ciągle powinniśmy zdobywać wiedzę ,ponieważ nikt nigdy nie stanie się wszechwiedzący.

P:Powietrzne akrobacje-to ostatnio stało się bardzo modne.
VZ:Ćwiczyłam to odkąd byłam małą dziewczyną,trenowałam to w domu,ponieważ lubiłam to.

P:A więc jesteś artystką od urodzenia.
VZ:Zawsze wiedziałam ,że chcę zostać artystką,urodziłam się, czując to.Moja mama ma pewną anegdotę,która mówi ,że pewnego dnia powiedziałam jej Mamo, ja chcę tam iść .

P:10 lat temu wystąpiłaś w reklamie Barbie.
VZ:Tak.Był casting dla dziewczynek po lekcjach i poszłam na niego w moim mundurku i było to moje pierwsze doświadczenie przed kamerami,a później powiedzieli nam nie co o Barbie.

P:I jak dotarłaś do Soy Luny?
VZ:Nigdy tego nie zapomnę.Kończyłam w tedy szkołę i zastanawiałam się czy uczyć się dalej czt też nie ,ale doskonale wiedziałam ,co chciałabym zrobić.I w tedy poszłam na kasting do Disneya....

P;Jak wyglądał odzew od Disneya?
VZ:Tego dnia zadzwonili do mnie z wydziału ,żeby powiedzieć mi ,,Jutro jest ostatni dzień ,żeby to powtórzyć ,, , wciąż nie zadzwonili do mnie z Disneya ,ale powiedziałam im ,że nie, podziękowałam i odłożyłam słuchawkę.Kiedy ją odłożyłam ,pomyślałam   Co ja tak właściwie robię?,   ,ale po kilku dniach oddzwonili do mnie z Disneya.

P;Jak ci idzie bycie złym charakterem  w SoyLunie?
VZ;Kocham to ,nigdy nie było u mnie problemu z rozróżnieniem postaci,a mojej własnej osoby.Ludzie mówili mi,że mnie przygotują,że nie zaakceptują mnie takiej i ,że cały czas będą rzucać komentarze na mój temat,ale było na odwrót.Także prawdą jest to ,że opowiadamy całką inną historie,nie jest to zło samo z siebie,Ambar po prostu nie otrzymała żadnej miłości i dlatego ona nie wie,co to jest miłość....nigdy nie zapytali jej : Jak tam w szkole?,nie przytulili jej,więc ona nie wiem jak to robić.

P:Co masz wspólnego ze swoją postacią?
VZ:Miara,z jaką Ambar dorastała przez te 3 sezonu była mimką,dorastałyśmy w tedy razem.Lubimy miłość ,ale ona nie zna tego ,ja za to jestem wrażliwa,ale dużo mnie kosztuję wyrażanie uczuć,bo jest to dla mnie bardzo intymne wiem ,że to dużo mnie kosztuję i dzielę się z tym jedynie z mamą i jeszcze jedną osobą .Ambar urodziła się jako popularna w szkole księżniczka ,którą każdy naśladuję,jest osobą bardzo zimną,bardzo oschłą,ponieważ jak ci już mówiłam,nie wie co to miłość ,jest bardzo rozważna.

P:Valentina masz 4,3 miliony obserwujących na Instagramie.
VZ:To bardzo wiele ludzi,naprawdę.Ja nie jestem świadoma niczego,mówisz mi to ,a ja wow! .Jestem, jaka jestem ,wstawiam zdjęcia,a pod dwóch miesiącach kolejne,bo sobie zapomniałam.Prawdą jest to ,że to co wstawiam,czując się odpowiedzialna ,bo dotyczy to wiele ludzi.Jestem bardzo im wdzięczna.

P:Twoje zdjęcia są bardzo poukładane,rozważasz nad tym,że mogą wyciągnąć wnioski,odmienne od tego co jest w rzeczywistości?
VZ:To są zdjęcia,które mi się podobają i lubię wrzucić coś związanego z modą i też bardzo zadbane,ale nie wstawiam wszystkich,które są przekształcone,jak prosto z produkcji.Na co dzień nie używam makijażu,na zdjęciach tak,ale w żuciu prawdziwym nie.Nie jestem Kylie Janner,która zawsze jest pomalowana.

P:Jak wygląda twój dzień,kiedy nie pracujesz?Co lubisz robić
VZ:Bardzo lubię wyjść na plaże,przebywam z przyjaciółkami,nie rozmawiam o pracy.Próbuję przestać,bo cały czas na ogół myślisz o pracy,bo pracujesz całymi dniami i w tedy próbuję przestać i być tam razem z nimi,ciesząc się rozmawiając,tak samo jak z moją rodziną.One mają zupełnie inne życie niż ja.

P:Jaką muzykę lubisz?
VZ:Reggeaton i trap.Bruno Mars wydaje mi się najbardziej utalentowaną osobą na świecie,kocham go.

P:Kiedy wstajesz,od razu sprawdzasz swój stan w lusterku?
VZ:Zaspana twarz.....mówię tak ,teraz czas zacząć ten dzień !Ale wstaje z czasem,bo jestem strasznym śpiochem.

P:Twoi rodzice zawsze ci towarzyszą podczas trasy?
VZ:Tak,oczywiście,mówię im ,żeby mi towarzyszyli.15 stycznia są moje urodziny i będę mi odrobinę towarzyszyć podczas trasy.Moja siostra także i pyta się, czy wtargnąć do mnie,a ja na to : Tak,oczywiście,że  przyjdźcie do mnie,będziecie mnie widzieć mnie tyle czasu ile będziecie chcieli!

P:Twój look na co dzień?
VZ:Bardzo lubię czarny,uwielbiam go.Jest elegancki,widziałam także inne kolory,popieram ludzi,którzy ryzykują,zmieniają i tworzą z tego cudowne rzeczy.

P:Twoje ulubione jedzenie...?
VZ:Sushi .



Jak was się spodobał wywiad z Valentiną?
Chcecie więcej wywiadów?














1 komentarz: